Bumerang…

Bycie kobieta nigdy nie było proste i każda z was się z tym zgodzi. Od urodzenia nasi rodzicie planują nam przyszłość, wyobrażają sobie naszego męża, nasz dom, a nawet nasze dzieci…

Od kilku dni zbierałam się z napisaniem tak ważnego artykułu. Jak wiemy teraz jest bardzo dla nas trudny czas, zamknięci w domu próbujemy przetrwać….

Chce by kobiety miały wybór

Od razu podkreślam, że jestem przeciwnikiem aborcji na życzenie, od tego jest antykoncepcja która powinna być ogólna dostępna. Zapobieganie ciąży to nie usunięcie. Od lat z wami rozmawiam a rozmów o przerwanej ciąży był ogrom i liczby nawet w przybliżeniu nie potrafię podać. Te duszyczki często pojawiają się u mnie w trakcie takich rozmów, czy w kartach widać co zostało przerwane. Nie chce się tu wypowiadać czemu były robione. Nigdy nie oceniałam was, nie potępiałam, jedyne co to pomagałam pożegnać się z tym maleństwem. Czemu płód nazywam jak dziecko, może wielu z was nie wie, ale tam z chwilą pierwszego bicia serca zjawia się dusza. Ta mała istotka czuje, słyszy, ale nie rozumie. Pragnie być bezpieczna w tym wodnym swoim świecie. Samo nie pchało się przecież. Dlatego na życzenie aborcji nie powinno być dostępnej!!!

My kobiety powinniśmy sami decydować czy już mamy dość ciąż. Tutaj bardziej mi chodzi o kobiety, które rodzą dzieci „hurtowo”. Nie każdą z nich stać na wizyty u ginekologa po recepty. Prawo nasze powinno dopuszczać możliwość po 5 porodzie decydowania o swojej macicy a nawet dopuszczać jej usunięcie lub podwiązanie jajowodów!! Od kilku tygodniu słucham o Matce 5 dzieci która jest bardzo nie poradna życiowo, 3 dzieci właśnie trafiła do jej matki a dwójka została jeszcze z nią i jej konkubentem, który jest ojcem tylko dla najmłodszych pociech…

Dodatkowo łatwiejszy dostęp do pigułek antykoncepcyjnych w tym też dla NASTOLATKÓW!!!! Nasza młodzież jest bardzo ciekawa tego czym jest ten zakazany owoc i to jest całkowicie normalne, możemy z nimi rozmawiać tłumaczyć jak ważne jest podarowanie dziewictwa tylko tej wyjątkowej osobie a nie po kilku dniach znajomości. Nie możemy ich za to potępiać a wytłumaczyć jak to robić by było to dla nich bezpieczne. Jeśli nie my to kto im podpowie, rówieśniczka, która coś tam słyszała, ale zanim sprawdziła swoja wiedze w podręczniku połowę zdążyła zapomnieć!!!! Rzetelna edukacja to podstawa świadomego macierzyństwa. Nie można tego zabierać a co gorsze karać za nauczanie. Nigdy nie zapomnę czternastoletniej dziewczynki na Sali porodowej wystraszonej, ale twierdzącej, że da rade wychować to maleństwo. Spotkałam ją 15 lat temu…

Dziecko z gwałtu…

Gwałt jest koszmarem samym w sobie i każda płeć na świecie się z tym zgodzi. Wszyscy wiemy ze panów też może kolega wykorzystać, ciekawe czy chcielibyście rodzic z tego dziecko? To jest zrobione bez naszej zgody, ofiara nie pozwoliła broniła się i mimo przegranej powstaje dziecko, a gdyby tak miała możliwość wzięcia tabletki dzień po? kobieta resztką sił pójdzie do apteki kupić, ale teraz u nas musi iść do ginekologa i wytłumaczyć czemu, gdy ten koszmar nie pozwala jej jeszcze mówić, brak odwagi, wstyd, odczucie brudu własnego ciała, gdzie zapach zwyrodnialca czyje nawet po umyciu. Nasze państwo karze jej iść, jak gdyby nigdy nić rozmawiać o tym z panią doktor. Ta pigułka powinna być dostępna właśnie też dla takich sytuacji. Prawda jest taka, że zanim ofiara trafi na zeznania często sama musi stoczyć walkę o swoje życie fizyczne, ale i psychiczne, nie chce walczyć jeszcze potem o maleństwo, którego nie chciała, bo jest wynikiem zaspokojenia cudzych chorych żądzy.

Nie o taką Polskę my walczymy, chcemy być wolni i móc decydować o swoim ciele. Ja chcę wierzyć, że takie rozwiązania, które są dostępne nie ulegną zmianie.

Cud narodzin dziecinki ma być chwilą pełną miłości i szczęścia, którego nie da się zmierzyć. Wychowanie ma dawać radość porównywanie do obojga rodziców, nawet gdy z czasem się rozejdą to ich pociecha dalej jest wynikiem miłości, którą kiedyś się darzyli a niestety wygasła. My kobiety mamy do tego prawo i nie wolno nam go odbierać. Są możliwości, które można wykorzystać zanim do tej ciąży dojdzie, tylko tak sprawimy, iż skrobanki nie będą odbywać się nielegalnie, nie będą one zastępować antykoncepcje.

W kwestii dzieci chorych genetycznie które umierają zaraz po urodzeniu nie chcę się wypowiadać. Dla mnie jako Mamy dwójki pociech nie wyobrażam sobie tego. Trudno mi powiedzieć jaką ja bym podjęła decyzję, czy udźwignęłabym morderstwo swojej pociechy?

-Właśnie teraz usiadł mi na kolanka mój prawie czteroletni synek ze słowami…

MOJA MAMUSIA KOCHANA, powtarza to kilka razy po czym daje buziak i leci po autka. Ja piszę dla was dalej.

Osobiście nigdy bym nie zdobyłabym się na odwagę odebrania sobie szansy na posiadanie swoich dzieci. To moja krew z krwi, moje życie po części jest w nich. Jedni nazywają to DNA a dla mnie to część siebie przekazana w chwili powstania zarodka.

Wasza Kamila Jasnowidz