KRYSZTAŁ GÓRSKI: Ochrona ciała

Kryształ Górski to przezroczysty i bezbarwny kwarc. My jednak zajmiemy się jego właściwościami od strony duchowej

Gdy jesteśmy w obcych dla nas miejscach często mogą zaatakować nas złośliwe duszki. Jest kilka sposobów obrony przed nimi. Dziś chcę wam opisać o krysztale górskim i jego właściwościach.

Minerał o wielkiej sile tak go nazywam. Ja swój noszę, gdy idę na cmentarz czy do szpitala. Jak wiemy w tych miejsca najwięcej może znajdywać się zabłąkanych duszyczek, które przez lata nie pogodziły się ze swoją śmiercią. Zawsze, gdy go mam na sobie czuje się jak w magicznej kuli, która szczelnie mnie otacza blaskiem. Na mnie działa jak lustro odbijające i odpychające to czego nie zapraszam do siebie do domu. Wielu twierdzi, iż ochrania przed klątwami czy urokami. Ja osobiście w to nie wierze, ale jeśli ma to zapewnić wasz spokój psychiczny i komfort życia to ok.

Kamień też pięknie się prezentuje jako ozdoba dla każdego. Nie jest powiedziane, że tylko kobiety mogą go nosić. W swoim życiu spotkałam wielu panów co dla swojej ochrony nosiło na rzemyku fajnie zrobiony taki talizman. Wszystko zależy od naszej świadomości i otwartości umysłu. Bywają już mężczyźni, którzy żyją w harmonii ze światem duchowym.

Kamień ten świetnie sprawdza się na prezent dla kobiet z różnych okazji. Gdy nasza bliska koleżanka jest smutna i wiecznie brak jej energii warto wtedy podarować jej taką ochronę. Oczywiście z zachowaniem zasad BHP. Po niedługim czasie sami zobaczycie u niej odmianę.

 Są dwie zasady noszenia w celu ochrony siebie jak i bliskich

  1. Kryształ musi być opleciony a nie przebity. Dość często jubiler przebija kryształ tłumacząc to, iż bezpieczniej jest umiejscowiony. Ja osobiście polecam nie przebite i proponuje na to zwracać uwagę.
  2. Musimy pamiętać o czyszczeniu ich. To takie małe BHP które ma nam pomagać.

BHP

Samo czyszczenie jest bardzo proste, ja stosuję metodę swoją. Biorę porcelanową białą filiżankę z letnią wodą dodaje dwie łyżeczki soli zwykłej lub Hawajskiej i zostawiam na noc w tym na parapecie. Rano płuczę już w cieplejszej lekko wodzie i gotowe.

Zazwyczaj robię to w nocy, gdy jest pełnia. Wiele ludzi by powiedziało, że to nic nie daje ja metodą swoją zauważyłam, iż daje to mega efekt.

 Polecam spróbować.