Wywiad z Panią Jasnowidz Kamilą M: W tym wywiadzie opierając się na Państwa pytaniach chcieliśmy odpowiedzieć na wiele nurtujących Was kwestii na temat pracy Pani Kamili. Zachęcam również Wszystkich do polubienia bloga Nostalgia Jasnowidza- Poznaj Moją Historię” gdzie też można przeczytać wiele interesujących historii. Pani Kamilo starałam się ułożyć pytania chronologicznie żeby wywiad był przejrzysty i przyjemny w czytaniu:

1. Czy zdolność jasnowidzenia można nabyć? Czy dar można rozwijać poprzez naukę, doświadczenie czy też nie można nad nim pracować, on sam się rozwija?

Ja osobiście jestem zdania, że daru się nie nabywa. Jeżeli ktoś twierdzi, że dar nabył w wieku np. 30 lat to jest to nie prawda. Człowiek ma dar od urodzenia i  stopniowo może go rozwijać. Są też ludzie z darem,którzy w sobie go stłamsili i nie rozwinęli. Mają go cały czas tylko jest przygaszony. Z braku odwagi lub strachu przed nie znanym.  Rodzina może człowieka onieśmielać mówiąc, że wymyśla. Nie wiem jak jest z ludźmi którzy przeżyli śmierć kliniczną podobno coś się w nich otwiera aczkolwiek ciężko mi się wypowiadać na temat, który mnie nie dotyczy.

2. Kiedy się Pani zorientowała iż taki dar posiada? czy to była jakaś szczególna okoliczność? Jeśli Pani pamięta ten moment proszę o tym opowiedzieć.

Czułam dar już od zawsze. 2 kwietnia jak miałam 8 lat miesiąc przed moją I Komunią Św. byłam u babci, a moja druga babcia umarła 80 km dalej. Ja podeszłam do babci z którą przebywałam  i głośnio powiedziałam wtedy, że babcia Sabinka umarła. Moja babcia była zdziwiona po czym zadzwonił telefon domowy i zostało to potwierdzone .

3. Czy tą niezwykłą zdolność odbiera Pani jako błogosławieństwo czy też bardziej jako przekleństwo?

Kiedyś jako przekleństwo z którym musiałam się zmierzyć i to zaakceptować. Na początku próbowałam z nim walczyć lecz kobieca ciekawość wzięła górę i sprawdzałam sama siebie co jeszcze potrafię.

4. kiedy zdecydowała się Pani za pomocą jasnowidzenia pomagać ludziom ?

To było przypadkiem trafiłam na stronę „ Missing- Zaginieni” zobaczyłam osobę, która jest zaginiona i pomyślałam sobie: „ nie żyje, jest w lesie” informacja została potwierdzona lecz wtedy jeszcze nie ujawniałam swojego daru. Zaczęłam obserwować stronę zaginionych i  spisywać swoje odczucia przy każdym zaginionym. Gdy zobaczyłam, że moje wizje się pokrywają, odezwałam się do administratorów strony a potem sama utworzyłam własną grupę i tak poleciało…

5. Jaki ma Pani stosunek do Boga a jaki do Kościoła?

Wierzę w Boga, dużo z Nim rozmawiam .Jestem tego zdania, że Bóg istnieje. On dał nam własną wolę i to my kierujemy swoim życiem . Bardzo fajnie jest to opisane w książce: „Chata” Paul Yang.

Bóg jest wszędzie nie tylko w Kościele. Nie neguje Kościoła i chodzenia do niego. Neguję za to ich pychę jeśli widzę księdza w najnowszym BMW i mnie to osobiście bardzo przeszkadza. Kościół powinien być dla ludzi   jeżeli chcą usiąść w nim się pomodlić, a nie dla pieniędzy.  Miałam taką sytuację: ksiądz mi mówi, że kościół  jest zamknięty. To dla kogo jest Kościół ? Dla tacy? Dla datków?  prezentów? Czy żeby przyjść i posiedzieć w modlitwie . Ja nie mowie ze kościół musi być otwarty codziennie ale warto żeby były otwarte częściej nie tylko w trakcie mszy.

6. Czy nasza wiara akceptuje osoby z takimi zdolnościami czy też wyklucza a żeby zwykły śmiertelnik mógł taki dar posiadać?

Moim zdaniem wielu Świętych posiadało dar. Kościół neguje to bo ma obawę. Pamiętajmy, że siostra Faustyna też miała wizje. Myślę, że Kościół boi się bardziej tego co my ludzie z darem możemy powiedzieć za głośno i za mocno.

7. Co można powiedzieć o przewodnikach duchowych? Czy każda dusza może nim zostać?

Przewodnikiem Duchowym ja nazywam Anioła Stróża. Każdy Go ma i On ma nas prowadzić do Światła. Ma podpowiadać, kierować , pokazywać drogę ale nigdy nie może wybrać za nas . To my mamy kierować swoim życiem a nie osoby trzecie .

8. W jaki sposób przygotowuję się Pani do wizji czy też rozmowy z duszą? Wystarczy cisza i skupienie czy też bardziej złożone działania?

W momencie, kiedy dostaje zdjęcie osoby zmarłej lub zaginionej często  czekam do 15 minut.  Jeżeli dusza pojawi się przy mnie to  z nią rozmawiam, jeżeli nie pojawia się to znaczy, że osoba żyje lub dusza poszła do Światła, a ja nie wywołuję duchów wręcz jestem temu przeciwna!!!

9. Jak wyglądają wizję? Są to obrazy, które Pani widzi czy może to dusza Pani przekazuje informację?

Po prostu pokazują mi się obrazy jakbym miała przed sobą ekran kinowy i widzę co się stało lub co się w danym momencie dzieje. Często dusze nie wiedzą od razu, że umarły. Takie dusze błądzą, szukają odpowiedzi co się w danym momencie dzieje i co się stało. W takim stanie trwają do 60 dni od chwili śmierci.

10. Czy jest sprawa  którą pani szczególnie pamięta?

Fabian Zydor sprawa w która bardzo mocno się zaangażowałam na prośbę bliskiej mi osoby . Dzieciak moim zdaniem został w brutalny sposób zamordowany w małej miejscowości. Pracujemy nad tym do dzisiaj lecz nie mogę za dużo ujawnić.

11. Czy jest sprawa którą źle Pani wspomina i żałuje, że się jej podjęła?

Sprawa nastoletniej dziewczyny, której mama przez to że nie chciałam w jakiś sposób pomóc z przyczyn osobistych zawiadomiła policje, twierdząc iż ja ukrywam nastolatkę w domu. Przyjechali do mnie policjanci i sami się śmiali z tekstów matki. Dziewczynka powiedziała, że nie wróci do czasu ukończenia pełnoletności do matki. Nie chce tutaj podawać rzeczy o których wiem, matka powinna według mnie popracować nad sobą. Skoro dziecko wybiera życie na gigancie, a nie mieszkanie z matką, która wszystkim wmawia chorobę psychiczną córki.

12.Czy przez sen można mieć kontakt z osobą zmarłą czy też to wytwór naszej wyobraźni ?

Myślę, że duchy bezpośrednio chcą się z nami skontaktować z tym że nie mogą dawać w prost odpowiedzi lub zwyczajnie chcą wyciszyć naszą tęsknotę i smutek.

13. Czy można czuć śmierć osoby bliskiej lub z naszego otoczenia?

Myślę ze tak. Góra daje nam znać. Dostajemy szansę pożegnania się.

14. Czy dzieci są w stanie zobaczyć duszę osób zmarłych ? A jeśli widzą czy należy się tym niepokoić?

Dzieci mają dar otwartego „Trzeciego Oka”, on jest aktywny do 5-6 lat max. Myślę, że najlepiej starać się zrozumieć dziecko nie negować tego jeżeli dziecko się boi. Jeżeli zaczniemy to negować, dziecko przestanie mówić o tym co jest dobre i o tym co jest złe (duchy). Lepiej czasami wysłuchać by dziecko nie przestało nam mówić w razie gdy zacznie się dziać coś złego.

15. Co pani może powiedzieć na temat Dusz dzieci nienarodzonych?

Zgłosiła się kiedyś do mnie Pani której bardzo sypało się w życiu, poprosiłam ją o jej fotki . Gdy dostałam zdjęcia zapytałam czy poroniła kiedyś ciążę? Odpowiedziała, że nie ale wykonała 5 skrobanek. Była zdziwiona gdy jej powiedziałam, że dzieci są przy niej i jest im przykro, że zapomniała o nich. Ta pani odpowiedziała ale jak to przecież się wyspowiadałam. Dzieci nienarodzone tez potrzebują pamięci i czasami modlitwy nie zapominajmy o nich dla mnie dusza jest nawet w ziarenku poczęta. Nie jestem zwolennikiem aborcji bo tak jak powtarzam każdy z nas ma swój wybór i swoje sumienie . Kobieta nadała swoim dzieciom imiona i poszła na Grób Dzieci Utraconych tam je pożegnała i po latach zaznały spokoju.

16. Czy osoby zmarłe obserwują swoich bliskich? Wiedzą co się u nich dzieje?

Tak. Zazwyczaj tak ale nie mogą ingerować w to wszystko.

17. Czy można przez Panią porozmawiać z osobami zmarłymi?

Chciałabym aby każdy z nas wiedział, że jestem przeciwnikiem wywoływania duchów! Dusze muszą mieć spokój, nie wolno ich przywoływać. jeżeli chcą przyjść, porozmawiać, przyjdą sami. Ja ich nie wywołuje, a już na pewno nie przywołuję ze światła. Nie robię tego często i dla każdego. Dusze nie zawsze też chcą rozmawiać.

 18. Czy jest różnica przy nawiązywaniu kontaktu z Duszami, które odeszły w inny sposób? np. samobójstwo, morderstwo itp.?

Zacznę od tego ze dusza samobójcy rzadko kiedy żałuje tego co zrobiła. Zazwyczaj odzyskuje spokój po śmierci i to ją gnębiło za życia już jej nie dotyczy. Dusza samobójcy jest często dłużej na ziemi, trzyma ją niewiedza rodziny , przyjaciół, bliskich i żal oraz smutek przy rodzinie. Zazwyczaj prawdziwy samobójca nie zostawia listu pożegnalnego nie wyjaśnia co się stało. To gnębi bliskich i te pytania bliskich trzymają dusze na ziemi. Ona widzi ich ból , cierpienie i nic z tym nie może zrobić, dlatego zazwyczaj taka dusza prosi o zrozumienie i wybaczenie. Dopóki dusza nie uzyska wybaczenia i zrozumienia od bliskich nie może odejść i zaznać spokoju.

 19. W jaki sposób rozmawia Pani z duszami? Pokazują Pani obrazy czy też Pani je słyszy ?

Dusze pokazują się różnie, na dzień dobry pokazują jak umarli. Jest to potrzebne żeby mój rozmówca wiedział ze rozmawiam z dobrą Energią . Czasami pokazują siebie w kawału np. buzia czy ręka. Jeżeli dusza za życia nie miała np. nogi przychodzi i się chwali: „ Zobacz mam nogę”. To daje Nam pewność, że jest to właściwa osoba. Po czym zaczyna rozmawiać ze mną a ja przekazuję to rozmówcy. Dusze żeby ze mną porozmawiać pobiera ze mnie energie, dlatego często pije kawę żeby nie zasnąć w ciągu dnia.

20. Mówiła Pani, że dusza nie raz musi pozostać na ziemi by zamknąć swoje niedokończone sprawy. Mogłaby Pani to rozwinąć?

Dusza czasami pilnuje żeby się stało tak jak ona sobie życzyła po śmierci. Np: jeżeli przed śmiercią napisała testament to będzie pilnować żeby testament został wykonany. Czasami pilnuje swoje dzieci np. gdy kobieta umarła za młodu tacy rodzice lub dziadkowie potrafią latami pilnować swoje pociechy, aż będą mieli pewność że już im nic nie grozi.

 21. Czy bliscy wybaczają nam po śmierci czy też chowają urazę nawet po drugiej stronie do nie których osób?

Myślę, ze dusza nie chowa urazy już po śmierci często nawet dusze mordercom wybaczają myślę, że jest im to potrzebne by przejść na drugą stronę.

 22. Czy dusze w Zaświatach są ze swoją rodziną ?

Nie wiem co jest za światłem tutaj na ziemi przeważnie przychodzą sami aczkolwiek czasami z kimś. Myślę, że nikt tego nie wie bo nikt tam nie był. Dusze też nie mogą wielu rzeczy mówić, a ja się nie dopytuję.

 23. Czy dla duszy ma znaczenie przychodzenie i Palenie zniczy przez bliskich na cmentarz​?

Na cmentarzu jest bardzo dużo smutku, bólu naszego czyli żywych. Ale nie duszy, dusza nie jest przywiązana do ciała, pamięć jest w nas, w naszym sercu, a pomodlić za dusze możemy się wszędzie.

 24. Czy mogłaby Pani przybliżyć nam temat Kart Tarota?

Karty na pewno pokazują przeszłość i teraźniejszość są też drogowskazem ku przyszłości ale nie wyrocznią. To my mamy wybór w jaką stronę pójdziemy bo karty nie pokażą np. że przyszły morderca zabije kogoś. One mogą pokazać, że czeka go więzienie, a co zrobi czy zabije czy nie to jest jego decyzja.

25. Jeżeli jest Pani jasnowidzem dlaczego korzysta Pani z kart?

Zacznijmy od tego, że na zaginionych nie stawiam kart to jest zupełnie co innego. Dlaczego stawiam karty? Nie każdemu robię wgląd, za dużo energii by mnie to kosztowało . Karty są podpowiedzią żebym nie patrzyła na zdjęcia. Energię zostawiam dla zaginionych i zmarłych.

 26.Dlaczego nie wolno stawiać kart kobietom w ciąży?

Kobiety w ciąży mają w sobie duszę nienarodzonych nigdy nie wiemy czy pokazuje się nam droga dzieciątka czy kobiety. dodatkowo nikt nie wie tak na prawdę skąd pochodzą karty tarota. Ogólnie przyjęło się, że nie stawia się tarota ze względu na nienarodzone dziecko.

27.Czy karty tarota są bezpieczne?

Myślę, że tak o ile nie są za często stawiane i ludzie nie traktują ich jak wyrocznie. Warto sprawdzać osobę stawiającą karty to bardzo ważne. Nie wolno pozwalać by dana „wróżka” zadawała nam na dzień dobry pytania . Tarocistka powinna dawać odpowiedzi bez zadawania pytań. Karty pokażą co jest teraz i gdzie dana droga prowadzi.

 28. Czy często dostaje pani pytania o Lotka?

Hahaha, ja osobiście gram czasami na wyrywki. Biorę sobie jakieś zdrapki gdzie udaje mi się trafić większe lub mniejsze kwoty. Życzę każdemu wygranej z tym, że uważam osobiście gdybym ja wygrała większą kwotę, pewnie by mnie to popsuło . Pieniądze szczęścia nie dają, pozwalają przetrwać ale nie można kupić za nie szczęścia. Mnie osobiście cieszy trafienie trójki w totolotka czy nawet 4 ale gdybym wygrała jakąś bańkę mogłabym dostać zawału serca.

 29. Co pani myśli na temat Magii?

Zacznijmy od tego, że nie ma białej i czarnej magii. Nie można rytuału miłosnego zastosować na kimś kto ma innego partnera. Bo to już jest działanie wbrew czyjeś woli . Często ludzie myślą, że stosują to w dobrej wierze a to nic innego jak zmuszenie do uczucia, które nie istnieje. To nie jest już czyste działanie i nie jest to miłość. Tak samo nawet jeżeli małżeństwo się psuje to nie stosować magii na pobudzenie uczucia tylko ja proponuję, żeby para zaczęła pracować nad sobą , dostrzegła gdzie robią błędy, a nie poprzez magię pobudzić uczucie to tak nie działa. Nie spotkałam się jeszcze żeby magia wtedy zadziałała. Bez pracy nad sobą żaden związek po zaklęciu magicznym i tak nie przetrwa. Jak to mówią: „Do Tanga trzeba dwojga”. Konsekwencje takiej magii są często okrutne! Dlatego ja jestem przeciwnikiem stosowania jakichkolwiek rytuałów i sama ich nie wykonuję, a wręcz odradzam. Tak samo jak nie wierzę w oczyszczanie na odległość. Sami możemy takie wykonać: kąpielą w czarnej soli himalajskiej , paląc białe świece czy okadzaniem domu białą szałwią. Można wykonywać też poświęcenie mieszkania lub modlitwą egzorcystyczną w domu.

Dziękuję Pani Bardzo za poświęcony czas i wyczerpujące odpowiedzi. Czuję się zaszczycona bo wiem że Pani unika wywiadów. Proszę mi powiedzieć czemu zdecydowała się Pani na taki krok?

Często zadajecie mi pytania lub trafiają do mnie osoby, które miały kontakt z pseudo wróżkami, jasnowidzami lub innymi dziwnymi tworami naciągającymi na kasę . Wmawiają ludziom pod czepy czy demony. Wyciągają grubą kasę za niby oczyszczenie lub gadają bzdury, że rozmawiały z duchami. Osobiście ostatnio rozmawiałam z kobietą której jedna taka delikwentka wmówiła, że jej mąż jest ukrytym gejem. Małżeństwo prawie się rozpadło mam nadzieję, że uda Mi się to zatrzymać. Z tego co się dowiedziałam kobieta stawiająca karty jest po kursie kart tarota. działa od jakiegoś roku na rynku, a ja pragnę dodać, że prawdziwa wróżka nie potrzebuję czytać książek czy chodzić na kurs, Po prostu to wie. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak łatwo mogą wpaść w pułapkę. I tu chcę opowiedzieć o mojej przyjaciółce: Był okres w którym nie mogłam się z nią skontaktować, a zaginął jej kolega. Trafiła na osobę, która najpierw zadała jej multum pytań, bardzo osobistych po czym przekierowała ją do innej „medium” nazwijmy ją Barbara (imię zmienione) o czym ta wszystko pisała co jej koleżanka wcześniej się wypytywała co wzbudziło bardzo duże zaufanie mojej przyjaciółki. Gdy odezwała się do mnie powiedziała że musi zrobić przelew na 200 zł wtedy dostanie gdzie są części poćwiartowanego ciała . Wizja była okrutna i brutalna .Ja zdębiałam poprosiłam o zdjęcie tego jej kolegi. Poprosiłam o wcześniejsze screeny tej pierwszej osoby z którą pisała zaniepokoiły mnie zadawane pytania, one ułatwiły odpowiedzi następnej osoby(medium). Bardzo się zdenerwowałam po tym co zobaczyłam, wiedziałam ze trafiła na parę oszustów. Zadzwoniłam na jej komendę Policji do danej miejscowości powiedziałam kim jestem i co robię . Przedstawiłam się z imienia i nazwiska, ogólnie jestem znana na komendach policji. poprosiłam o połączenie z tak zwanymi „Poszukiwaczami Zaginionych” . Zostałam przełączona do pana Piotra, który po przedstawieniu sytuacji o kogo chodzi zaczął się śmiać. Dodał, że chłopak siedzi w więzieniu, sam osobiście go zatrzymywał na mieście za posiadanie narkotyków. Czym prędzej udał się do mojej przyjaciółki bo nie wierzył w tą korespondencje i sam chciał ją przeczytać. Ja za ujawnienie kiedyś tej sytuacji i ich procedury dostałam bardzo duży hejt ze strony ezoteryków . Za to, że zdemaskowałam oszustów. Dlatego proszę żeby każdy uważał gdzie trafia i co piszę, z kim o czym rozmawia bo tacy ludzie często maja po kilka kont. Ja nie ma czasu na prowadzenie kilkunastu kont jednocześnie. Dodatkowo warto też pamiętać, że jeżeli osoba wróżka, jasnowidz czy medium nie podaje swoich danych osobowych to często nie jest prawdziwa.

Jeżeli kogoś zainteresowała Historia i chciałby poznać inne, a także przyjrzeć się Pracy Pani Kamili jest Ona w trakcie pisania książki, która niebawem powinna się ukazać.

31. Właśnie! Pani Kamilo jak idzie pisanie książki?

Pisze się aczkolwiek wolno bo brak czasu mam nadzieję , że niebawem będzie w sprzedaży.

32. Ostatnie pytanie Pani Kamilo czy uchyli nam Pani rąbka tajemnicy o sobie prywatnie?

Mam cudownego męża i dwójkę dzieci. Bardzo boli mnie często straszenie ludzi poprzez czarną magię i inne bzdety. Jestem bardzo wrażliwa na ludzką krzywdę bo powinniśmy się wspierać a nie siebie wzajemnie atakować. Jestem jak każda kobieta piorę, sprzątam, gotuję, czasami płaczę ale i się śmieję. Uwielbiam dobrą muzykę mamy swoją biblioteczkę płyt CD , kolekcjonuje razem z mężem kasety VHS nawet i stare winyle. Moim słabym punktem jest sernik mojej teściowej za który „dałabym się pokroić” Lubię ludzi i szanuję inność . W każdym człowieku staram się odnaleźć dobroć. Prawda jest taka, że nawet hejter kiedyś był małym dzieckiem i życie ukształtowało go na kawał świni. Chciałabym by na świecie energię dobra i zła zamieniły się miejscami by dobra było więcej. Często pomagam za darmo by ludziom pokazać że można być dobrym. Może nie wiecie ale często wspieram różne fundację lecz w sercu jestem zawsze z fundacją „ Na Tropie” w której jestem wolontariuszem. Czasami dostaje wiadomości od mężczyzn bo mają fantazję umówienia się ze mną pisząc na stronę Jasnowidza, a nie mój prywatny profil. Nie szukam kochanka bo mam wspaniałego męża, który w pełni akceptuje mnie i to co robię.

Od redaktorki, która przeprowadziła rozmowę:

Przeprowadziłam rozmowę z Panią Kamilą, ponieważ mi też samej kiedyś bardzo pomogła, uratowała od pseudo wróżek rozmawiała z bliską mi osobą, która już nie żyje. Jestem jej za to bardzo wdzięczna i zaszczycona że zgodziła się mi odpowiedzieć na pytania . Nie chcę ujawniać się z imienia, chciałabym pozostać anonimowa dziękuję Państwu za uwagę i pomoc w zrealizowaniu tego wywiadu.

Pozdrawiam serdecznie!

C. D.

Wraz z Panią Kamilą po niezwykłym zainteresowaniu poprzednim wywiadem stworzonym na podstawie pytań, postanowiłyśmy dać szansę zaspokoić ciekawość i znaleźć odpowiedzi na kolejne nurtujące Państwa pytania tworząc drugi wywiad. Mam nadzieję, że spodoba się Wam nie mniej niż poprzedni zapraszam serdecznie do czytania.

 

Pani Kamilo minęło trochę czasu od Naszej poprzedniej rozmowy.

Dziękuję za zaufanie pozwalając mi stworzyć drugi:

Chciałabym zacząć od tego, że układając pytania natrafiłam na komentarz jednej Pani mającej pretensję o nie odpowiedzenie na wiadomość.

Gdyby Pani mogła proszę o przybliżenie nam swojego codziennego dnia pracy:

Wstaje mniej więcej ok 8 godziny, wypijam kawę i przeglądam telefon. Mam ok. 40-50 wiadomości do odczytania czasami są to karty , dusze lub zaginięcia . Jest to masę wiadomości taż z pierdołami typu: „ czy mogła by Pani wytypować mi numery w toto lotka?” Między czasie budzi się moja dwójka dzieci, mąż którzy dopominają się śniadania i rozmowy. W ciągu całego dnia staram się odpisywać na wiadomości, rozmawiam telefonicznie z ludźmi o różnej tematyce począwszy od nawiedzeń do problemów dnia codziennego. Strona po 24 godzinach nie wiem dlaczego odznacza wiadomości za przeczytane! Ja wtedy nie widzę czy na pewno wszystkim odpisałam. Wieczorem staram się wyciszyć i od godziny 20 zazwyczaj odpoczywam z mężem . Dodam tylko pamiętajcie że prowadzę jeszcze dom, robię zakupy, gotuję obiad i sprzątam.

1. A Pani GRYWA W LOTKA?

Czasami lubię sobie zagrać jednak wiem, że nigdy nie wygram dużej kwoty.

2. Czy „Intuicja” to dar, który można rozwijać?

Tak. To są lata praktyk, spisywanie, tworzenie notatek, tego co się odczuło i co się później wydarzyło.

3. Czy taka intuicje posiadają wszyscy?

Moim zdaniem tak, jednak jeśli nie rozwijało się tego od początku z czasem to zanika do jakiegoś stopnia.

 4. Czy stare przedmioty mogą zachować energię poprzedniego właściciela? Jaki to ma wpływ na lokatorów bądź otoczenie w którym dana rzecz się znajduję w przypadku gdy należała do złej osoby?

Jakiś rok temu moja serdeczna przyjaciółka Aneta zadzwoniła do mnie wystraszona. Kamila ratuj bo mój synek mówi o duchu kobiety, która przychodzi. Gdy ją słuchałam odkryłam, że Aneta ma czyjąś rzecz. Zapytałam się jej wprost czy nie kupowała czegoś na pchlim targu. Potwierdziła, że kupiła kilka dni wcześniej świecznik. Wysłała mi jego zdjęcie od razu wiedziałam, że za wszystkim stoi stara babuleńka właścicielka. Ta kobieta lubiła bardzo ten świecznik . Nie straszyła dzieci tylko się pokazywała. Doradziłam Anecie żeby się głośno pomodliła i z dziećmi obiecała bardzo głośno, że będą dbali o niego i go nigdy nie wyrzucą, po czym poprosili ją aby spokojnie odeszła do światła. Od tamtej pory w domu zapanował spokój, a dzieci już nigdy jej nie zobaczyły.

 

5. Jakie zdanie ma Pani na temat OBE ( świadome opuszczanie ciała) czy jest to w ogóle możliwe? A jeżeli tak, jakie to ma skutki dla osoby która te sztukę praktykuję? Czy jest możliwość aby w czasie gdy podróżujemy nasze ciało mogła zastąpić inna dusza?

Jest to możliwe ale bardzo niebezpieczne. Osobiście słyszałam o kilu samobójstwach po takim wyjściu miałam nawet swojego czasu kontakt z matką której syn po którymś razie wyszedł z pokoju gdy ona zapytała wyszedłeś już (z pokoju) syn „odwrócił się do niej zaczął się śmiać i powiedział : „NIE JESTEM TWOIM SYNEM” . Po czym wyszedł z domu i w lesie się powiesił.
Osobiście odradzam takie coś, nie stosuje tego bo nasze ciało jest tylko słoikiem dla duszy. Pozostawiając go chociaż na chwile pustym nie mamy kontroli czym się jeszcze zapełni.

6. Po raz kolejny pada pytanie na temat reinkarnacji ? Czy chciała by Pani nam opisać jakie zdanie ma na jej temat ?

Ja w nią wierzę. Pod jednym warunkiem, że co chwilę nie słyszymy że każdy z nas jest Kleopatrą. Ciężko jest sprawdzić kto jakim był wcieleniem. Dopuszczalne jest że mogliśmy być innym stworzeniem niż człowiek np. chomikiem

7. Czy zwykli ludzie mogą kontaktować się z osobami zmarłymi? Jeśli tak w jaki sposób można te umiejętność rozwijać?
Absolutnie tego nie robić i tutaj nawiąże do tabliczki Ouija która wielu zesłała zło.

8. Czy związki „Karmiczne” muszą zawsze mieć złe zakończenie? Czy istnieje sposób aby tego uniknąć?  

Nie wierzę w coś takiego. To my kreujemy swoją przyszłość. Przecież Hitler nie miał zapisanego od urodzenia że rozpęta II wojnę Światową był zwykłym dzieckiem ukształtowanym w taki a nie inny sposób. Prawda jest taka że dorosłego Hitlera byśmy zabili a czy ktoś z nas zabił by wtedy jego jako małego chłopca?

9. Czy jest możliwe aby rzucić na kogoś urok? Zauważyłam, że martwi bądź ciekawi to wiele osób na stronie ,bardzo proszę o wyczerpującą odpowiedź:

Po pierwsze uroki rzucano dawno, dawno, dawno temu. Można na kogoś źle spojrzeć np. z zazdrości ale nie zawsze musi to mieć bardzo negatywny wpływ. Dość często „wróżki” wmawiają uroki, klątwy lub karmy pokoleniowe. Później chcą oczyszczać taką osobę za gigantyczne pieniądze, a prawda jest taka że często nam się coś sypie w życiu byśmy cofnęli się i zaczęli się zastanawiać co zepsuliśmy. Gdy wracamy do punktu A możemy jeszcze wiele zmienić i wszystko wraca do normy. Możemy sami robić sobie kąpiele orzeźwiająco- oczyszczające, które działają też na naszą podświadomość odrzucają złe myśli.

10. Czy posiadanie/ korzystanie z planszy Ouija faktycznie jest niebezpieczna? Jakie ma Pani zdanie na jej temat ?

Czy osoba, która nie widzi i nie czuję jest w stanie określić kto przyjdzie? Czy nie będzie się czaić zło pod postacią ludzkiej duszy. Dodatkowo zazwyczaj ci co się bawią taka tabliczką nie potrafią prawidłowo odesłać, potem ta dusza chodzi za nimi nawet latami potrafi ściągać energię psocić w domu i w życiu osobistym. Pamiętajmy ( Taki demon on jest cierpliwy) dla niego nie jest różnicą czy zaatakuje za miesiąc czy za pięć lat. On się będzie nami bawił: naszym strachem, złością czy bezsilnością. Osobiście odradzam używanie takiego sposobu komunikacji z energiami.

11. Czy jest to swego rodzaju zależnością, a może zwykłym zbiegiem okoliczności że aby kolejna osoba przyszła na świat inna musi odejść?

W mojej rodzinie było tak: jak mój bat się urodził jedna prababka umarła, jak moja córka się urodziła druga prababcia umarła, jak moja bratanica urodziła się babcia umarła, jak mój synek się urodził umarł mój wujek . Bardzo dużo znam takich sytuacji więc moim zdaniem tkwi w tym jakaś prawda.

12. W sytuacji gdy często w przypadkowych okolicznościach znajdujemy różne przedmioty ( krzyżyki, karty lub inne ) jest to dla Nas jakiś znak ?A autorka pytania napomknęła, że ma ciężko w życiu mogłaby się Pani do tego odnieść?

Jeżeli chodzi o odnajdowanie krzyżyków osobiście odniosłabym je do Kościoła. Tam jeżeli w krzyżykach jest coś złego to zło będzie w Nim zamknięte nie trzymałabym czegoś takiego w domu. Osobiście mam krzyże w domu bądź święte obrazki. Gdybym znalazła czyjeś karty Tarota nawet bym ich nie tknęła.

13. Czy patrząc na kogoś jest Pani w stanie dostrzec zagrażające mu niebezpieczeństwo ?

Nie zaczepiam ludzi na ulicy ale czuję często niebezpieczeństwo. Czasami w autobusie zaczynam rozmowę nakierowując na coś daną osobę. Nie ujawniam kim jestem i co robię ale nie robię tego na co dzień ze względu na to, że ludzie różnie mogą reagować a ja cenie swoją prywatność.

14. Co się dzieje w przypadku gdy jest Pani mocno zaangażowana w zaginięcie pewnej osoby, a mimo wszystko śledztwo się zamyka lecz dusza nie daje spokoju, co w tej sytuacji Pani robi lub patrząc na to z innej perspektywy: to Pani dane zaginięcie nie daje spokoju czy podejmuje Pani dalsze kroki? 

Nie byłam w takiej sytuacji żeby sprawa została zamknięta , a mi nie dawała spokoju więc do tej części pytania się nie mogę odnieść ale sprawa ze stycznia Pani Śp Grażyny Kuliszewskiej i tutaj zacznę od początku: wieczorem okazał się na stronie Zaginieni przed laty post o Grażynie. Ja przed zaśnięciem przeleciałam fb i śmignęło mi jej zdjęcie nawet nie przeczytałam o co chodziło w poście. Noc miałam okropną, śniła mi się non stop ona jak mocno krzyczy do mnie: „Ratuj mnie!” a ja ją wołałam. Mój mąż mnie budził co chwile bo przez sen wykrzykiwałam imię: „Grażyna!”. Gdy się obudziłam zaczęłam od rana międzyczasie szykując córkę do szkoły szukać kontaktu do jej rodziny. Wiedziałam że stało się coś okropnego, co chwila Grażyna mi się pokazywała. Nikt nie chciał mi podać kontaktu do jej siostry. O godzinie ok, 12 w południe zadzwonił do mnie znajomy czy mogłabym pomóc jego koleżance bo zaginęła jej siostra. A gdy usłyszałam o kogo chodzi zdębiałam. Poprosiłam o pilny kontakt. Gdy zadzwoniła Pani Mariola byłam jedną z pierwszych , która uświadomiła jej, że Grażyna najprawdopodobniej nie żyje. Moje odczucia to co widziałam i słyszałam sprawiły, że sama płakałam. Wiele nocy Grażyna przychodziła i budziła mnie w nocy. Pamiętam noc gdy co chwile wybudzałam się ze snu bo śniło mi się że jestem Grażyną i męska ręka z krzaków łapała mnie za nogę. Kilkakrotnie ten sen się powtarzał gdzie raz byłam Grażyną, raz stałam obok i widziałam jak mężczyzna łapie ją za nogę i ciągnie gdzieś w ciemność . Później był moment gdzie Grażyna pokazywała mi wiązanie rąk i nóg. Widziałam szarą taśmę izolacyjną nie wiem czemu akurat ta taśma(może jest symbolem czegoś) . Gdy zbliżał się dzień znalezienia ciała ja byłam już bardzo poddenerwowana. Każdy podły komentarz, który padł o niej bolał mnie bo widziałam jak jej dusza cierpi . Nigdy nie zrozumiem tego morderstwa, a więcej ujawnię gdy osoby usłyszą wyrok „winny”(uzyskałam zgodę siostry Grażyny, Pani Marioli).

15. W jaki sposób może odcisnąć piętno używanie kart Tarota przez niedoświadczone osoby? . Mogłaby Pani nam przybliżyć ten temat ?

Na każdej wróżce spoczywa odpowiedzialność czyjegoś życia. Odpowiedzialność wyborów jakie dokona. Jeżeli ktoś to robi z pobudek czysto finansowych nie zastanawiając się czy komuś nie zrobi krzywdy nigdy nie powinien po nie sięgać . To nie jest łatwa praca i tu przytoczę z pierwszego wywiadu: gdzie wróżka wmówiła kobiecie, że jej mąż jest gejem a nie jest . Wiele osób zrobiło sobie z tego łatwy zarobek. Ktoś by pomyślał a co w tym dziwnego posiedzieć, posłuchać. Prawda jest taka, że my mamy pomagać , podpowiadać jaka drogę wybrać żeby nie zrobić komuś krzywdy. Nie możemy nakazywać komuś iść taką czy inną drogą. Nie możemy mówić, że jesteśmy w 100% pewni tego co widzimy w kartach bo każdy człowiek ma swój wybór. Nikt nie rodzi się zabójcą. Nie można kart Tarota traktować jak wyrocznie.

16. Nie którym ludziom śnią się osoby zmarłe ostrzegając przed niebezpieczeństwem. Zainteresowało mnie to pytanie ponieważ nie dawno sama prosiłam Panią o pomoc w interpretacji snu. Autorka pytania martwi się, że nie miewa takich snów. Czy powinna się tym martwić ? Zmarli mogą odwiedzać nas w śnie czy jest to nasza wyobraźnia? Prosiłabym też o rozwinięcie tego tematu względem snów z udziałem osób zmarłych czy zawsze oznaczają zagrożenie.

Każdy sen jest inny tak samo jak senniki są pisane na podstawie innych doświadczeń. Jeśli zmarli przychodzą w snach zazwyczaj chcą coś przekazać ale nie mówią wprost . Mam taki przykład: Kiedyś śniła mi się koleżanka, która żyje z jej mężem i zmarłym tatą . W śnie chodziło o to, że ma uważać na Marcina. Prawda jest taka, że jej pierwszy maż też ma na imię Marcin i razem z nim ma syna . Następnego dnia dowiedziałam się, że młody zaczął odczuwać boleści brzucha. Gdy powiązałam fakty kazałam jej natychmiast jechać do lekarza . Nie mogę ujawnić na co chorował. Jednego jestem pewna uratowałam dzieciakowi życie.

17. Czy miała Pani doświadczenie ze złymi duchami?

Tak, miałam i nie chcę o tym wspominać. Nie które historie są opisane u mnie na blogu Nostalgia Jasnowidza.

18. Czy zdarza się Pani kontakt duszy bez Pani ingerencji?

Tak, zdarza się.

19. Co Pani sądzi na temat „ oczyszczania jajkiem” i interpretacji tego ? Czy jest to skuteczne? 

Szczerze nie stosuję tego, sto razy bardziej wole wykąpać się w soli himalajskiej lub hawajskiej z dodatkiem goździków niż robić jakieś jajka. Prawda jest taka że gdy jajko wlejemy do za bardzo ciepłej lub zimnej wody wyjdzie to co ma wyjść . W taki sposób łatwo też można komuś wmówić klątwy lub pseudo podczepy. Proponuję ciekawskim żeby zwykłe jajko wlać do w miarę ciepłej wody, wyjdzie to samo.

20. Udzieliła Pani odpowiedzi na to pytanie w poprzednim wywiadzie ale zadam je ponownie: Kiedy i w jaki sposób dusza dowiaduje się, że jej fizyczne ciało nie żyje? Czy ból bliskich nie uświadamia jej o zaistniałej sytuacji? Proszę o ponowne wyjaśnienie tej kwestii.

Powiedzmy tak: Gdy umieram jadąc z Warszawy do Krakowa i umieram w nieświadomości to jakiś czas mija zanim dusza się kapnie że wyszła z ciała. Zazwyczaj w takich momentach chodzi i szuka dla siebie pomocy. Jeśli natrafi na swoje ciało to szybko się orientuje, co jest dla niej wielkim szokiem . Sama śmierć moim zdaniem nie boli ale dusza bólu przed śmiercią nie pamięta. Czasami dusze pokazują się już zdziwione u mnie a ciało jeszcze nie jest odnalezione. Kilka razy sama uświadamiałam duszę, że ciało odeszło. Zazwyczaj znikały na kilka dni, nie wiem dokąd ani co robiły w tym czasie.

21. Wiem jak ceni sobie Pani prywatność jednak zdecyduje się zadać to pytanie : Czy ktoś z członków Pani rodziny posiadał/ posiada taki dar jak Pani?

Posiadała moja prababcia ,posiadam to ja. Osobiście jestem zdania, że nie przekazuje się daru z pokolenia na pokolenie. Występuję on zazwyczaj co któreś pokolenie przodków nie ma, że babcia przekazuje córce, a córka wnuczce . Dar posiada się od urodzenia a nie dostaje się go od kogoś. Tu chcę napomknąć do osób, które twierdzą, że ocknęły się z darem bo ktoś im go dał . Dar dostajemy od Boga, dar nie jest ludzki i od człowieka nie możemy tego dostać. Jeżeli jakaś „ wróżka” twierdzi, że jej babcia w wieku kilku lat przekazała jej dar to ja mam ochotę zapytać ją: „ Co jarasz bo ma niezłe fazy, daj mi namiar na dilera ;)” Czegoś takiego nie można otrzymać od człowieka, dar jest przekleństwem ale i nagrodą. Ciężkim brzemieniem, które nosi się przez całe życie. Pamiętajmy o tym.

22. Pani Kamilo czy ma Pani na myśli przekazywanie daru „ dmuchnięciem w twarz” ?

HAHAHA Bingo

23. Czy istnieje sposób aby pożegnać się ze zmarłym członkiem rodziny co nie było nam dane za życia i nas to trapi. jeśli tak to w jaki sposób?

Pamiętajmy, że dusze nas widzą i słyszą. Gdy my płaczemy im jest przykro, gdy my się śmiejemy Oni się weselą więc jeżeli chcemy się pożegnać to usiądźmy w ciszy i powiedzmy do widzenia oni to usłyszą.


24. Czy jest Pani w stanie odtworzyć co się stało z osobą, która zaginęła dawno temu? Czy miała Pani kiedyś styczność z duszą, która bardzo długo pozostała na ziemi?

Miałam, jednak dusze osób bardzo długo zaginionych odchodzą po jakimś czasie do światła pomimo, że ich ciała nie zostały znalezione.

25. W jaki sposób przemieszczają się dusze?

Osobiście tego nie wiem, kilka razy widziałam jak dusza biegnie. Możliwe że jest to na zasadzie telepatii: myślę i jestem. Moim zdaniem chyba nikt tego nie wie.

26. Dlaczego niektórzy giną w wypadkach to zbieg okoliczności czy przeznaczenie?

Według mnie to zbieg okoliczności lub też nasze wybory np. gdy pijany człowiek wsiada za kierownicę . Czasami czynnik ludzki zawodził wcześniej i nie dopilnował by auto było sprawne. Co do chorych dzieci dla mnie temat jest bardzo trudny i przykry jednak uważam ,że wiele chorób narodziło się poprzez chemię którą spożywamy ale też i Czarnobyl jakieś spustoszenie genetyczne nam zrobił. Przez setki lat Nasi przodkowie byli poddawani różnym eksperymentom począwszy od obozów koncentracyjnych . Skutki w chorobach mamy teraz . Takie jest moje oficjalne zdanie.

27. Słyszałam, że tworzy Pani Oficjalną stronę internetową. Mogłaby Nam Pani zdradzić szczegóły? 

Nic się przed Panią nie ukryje. Tak rzeczywiście jest robiona jeszcze, Będą tam poradniki odnośne jak wykonać kąpiel w soli, odprowadzanie dusz, czego nie robić w przypadku nawiedzonego domu i inne ważne tematy.

28. Jak idzie pisanie książki? Wszyscy niecierpliwie czekamy na jej publikację. Czy długo Nas będzie Pani jeszcze trzymać w niepewności?

Jak wiecie miałam przeprowadzkę i wiele związanych z nią spraw. Nie był to łatwy okres dla mnie więc mniej poświęcałam jej czasu. Książka jest już prawie skończona ale jej sprzedaż będzie się odbywać na tej nowej stronie . Tam będą zapisy. Proszę o cierpliwość pamiętajcie, że mam dwójkę dzieci, męża i psa

30. Czy będzie możliwość kupna książki z autografem ?

Nie rozważałam czegoś takiego ale na pewno przygotuję jakąś niespodziankę dla kupujących.

31. Pani Kamilo jak Pani sobie radzi z hejtem? Bo często widzę jak ludzie próbują Panią atakować.

Prawda jest taka że każdy zły komentarz traktuję bardzo osobiście. Jestem kobietą o dużej empatii z wielkim sercem ale twardymi pośladkami. Każdy kopniak powoduję, że upadam ale ludzie którzy podają mi rękę sprawiają, że wstaję otrzepuję się i idę dalej. Za każdym razem, gdy ponownie wstaje jestem silniejsza ale i wściekła na przeciwnika. Nie ma ludzi krystalicznych, każdy ma coś za uszami tylko moją przewagą jest to, że ja niektórych grzechy znam i wiem jak zadać pytanie by ktoś zaczął milczeć . Z czasem uodporniłam się na bzdury pisane pod moim adresem. Taki człowiek nie zna mnie, nie wie co przeszłam bo nigdy nie miał moich butów na sobie. Łatwo oceniać z perspektywy komputera ale czy face to face miał by odwagę? Tu chcę podziękować każdej osobie, która wspierała mnie w takich strasznych sytuacjach. Wasze komentarze sprawiały, że odzyskiwałam siły by wstać i walczyć dalej. Hejt w internecie jest ogromnym narzędziem nie jednej zbrodni. Nie jedna młoda osoba przez takie działania odebrała sobie życie. Pytanie czy w tym hejcie jest jakaś prawda? I jak łatwo potrafią manipulować takie osoby faktami. Tu chcę nawiązać do tematu mojego telefonu, który miałam rozwalony. Zrobiłam zrzutkę na chwilę by pewnemu ktosiowi utrzeć nosa, zrzutka była otwarta 2 minuty zabolało, że ja też potrafię. Telefon jest już naprawiony. Przepraszam za zamieszanie, nikt nie wpłacił na tą zrzutkę jestem w stanie to udowodnić. Preparowanie dowodów, że ja prowadziłam jakąś inną zrzutkę gdy profil był zweryfikowany przelewem i dowodem na inną osobę jest dla mnie czymś strasznie paskudnym. Jeżeli jeszcze raz usłyszę od pewnego Pana redaktora takie bzdury wytoczę proces Cywilny o pomówienie bo za dużo fundacji wspieram i wspierać będę. Znam swoją wartość, a oszustwa i preparowanie pseudo dowodów nie będę już tolerować. Tak samo jak hejtu. Jestem osobą szczerą do bólu i mówię otwarcie co myślę , zadaję pytania głośno i dobitnie. Jeżeli będę robić jakąś zrzutkę to będzie ona pod moim nazwiskiem i będzie opisane na co i po co. Nie mam zamiaru robić żadnych „fake kont” by tworzyć fikcyjne zrzutki. Wszystko zawsze robię pod swoim nazwiskiem. Każdy mój post o kimś jest zawsze za zgodą rodziny! Wszelkie moje opinie czy komentarze są moim zdaniem i mam do niego prawo, a co do hejtów to powinny być karane surowo.

32. Pani Kamilo czy chce coś Pani dodać od siebie ?

Chciałabym podziękować każdej dobrej osobie, która gdy jest mi czasami smutno wysłucha albo nawet opierdzieli by wziąć się w garść w przyszłości planuję spotkać się z Wami w różnych częściach Polski Czy mi się to uda? Czas pokaże. Gdziekolwiek Jesteśmy Pamiętajmy że jesteśmy ludźmi.

Pani Kamilo w imieniu Osób obserwujących stronę chciałabym ślicznie podziękować za poświęcony czas i wyczerpujące odpowiedzi oraz zaufanie jakim mnie Pani obdarza oraz pozwalając mi pozostać osobom anonimową co jest dla mnie bardzo istotne.

Anonimowość gwarantuję ciszę i spokój doskonale Panią rozumiem.

Mam nadzieję, że nie jest to Nasza ostatnia współpraca, bardzo przyjemnie mi się z Panią rozmawia i wierzę, że w nie dalekiej przyszłości ponownie będziemy miały okazję razem coś napisać.

To ja dziękuję za cierpliwość w pisaniu moich słów.